niedziela, 24 maja 2015

Korund kosmetyczny




    Jakiś czas temu przeglądając strony z kosmetykami na Allegro natrafiłam na ten produkt - korund kosmetyczny. Zachęcona opisem i bardzo niską ceną (ok 3zł za 100g) kliknęłam kupuję, myśląc że nawet gdy się nie sprawdzi to żadna strata. Chcąc się dowiedzieć czegoś więcej o tym "magicznym białym proszku" poszperałam w internecie i znalazłam kilka informacji :
Kryształki korundu kosmetycznego stosowane są do domowej mikrodermabrazji, niezastąpiony do dogłębnego złuszczania zrogowaciałego naskórka twarzy jak również całego ciała. Peeling z użyciem korundu służy do usuwania martwych, starych komórek skóry. 
Zalecenia do stosowania korundu kosmetycznego :
  • skóra zanieczyszczona, rozszerzone pory, zaskórniki 
  • szorstki zrogowaciały naskórek 
  • skóra szara, zmęczona o niezdrowym wyglądzie
  • blizny i nierówności po trądziku młodzieńczym 
  • łojotok
  • przebarwienia i odbarwienia
  • zmarszczki i zmniejszenie jędrności  





    Korundu który ma postać białych mieniących się kryształków co starałam się uchwycić na powyższym zdjęciu używamy z żelem do mycia, mleczkiem bądź nie tłustym kremem. Ja zawsze mieszam go z żelem do mycia twarzy i odrobiną wody. Peeling jest bardzo mocny dlatego nie polecała bym go do cery wrażliwej. Przy pierwszym użyciu nie zdając sobie z tego sprawy trochę za bardzo zdarłam sobie skórę i potem się łuszczyła, przy następnych użyciach nie przykładałam się tak bardzo do tarcia i jest już ok. Skóra na twarzy zrobiła się miękka i gładka, zdecydowanie zmniejszyła się ilość zaskórników i gródek. Co do blizn myślę że potrzeba dłuższego czasu stosowania żeby zauważyć ich zmniejszenie. Używam go 1-2 razy w tygodniu delikatnie masując twarz ok 2 minuty, ze względu na swoją mikroskopijną wielkość trochę ciężko się go zmywa. Peeling w odczuciu przypomina mi green peel robiony w gabinecie kosmetycznym, oczywiście jego łagodniejszą wersję. Twarz po użyciu korundu jest dobrze oczyszczona więc nałożona po peelingu maseczka lub jakiś krem na pewno będą lepiej działać.
   Podsumowując, Ja mam cerę tłustą i grubą skórę więc korund sprawdza się u mnie idealnie ale tak jak już mówiłam nie jest on dla wszystkich, zalecam rozwagę :-) 

niedziela, 17 maja 2015

Porównanie odżywek do paznokci Eveline cosmetics paznokcie twarde i lśniące jak diament i 8w1.

              


Pierwszą odżywką której używałam była "paznokcie twarde i lśniące jak diament".
Opis producenta :
Ekstremalnie wzmacniająca odżywka zabezpieczająca słabe paznokcie przed łamaniem, pękaniem i rozdwajaniem. Formuła z tytanem i diamentami tworzy na powierzchni paznokci super twardą powłokę, która zabezpiecza przed kruchością, łamaniem i uszkodzeniami. Odżywka wzmacnia i dogłębnie nawilża, zapewniając elastyczność i zdrowy wygląd paznokci.
Sposób użycia :
Codziennie nakładaj jedną warstwę preparatu bezpośrednio na paznokcie. Po trzech dniach zmyj nałożone warstwy i rozpocznij czynność ponownie. Stosuj regularnie, gdyż każda nakładana warstwa wnika w płytkę, zapewniając ekstremalne wzmocnienie i utwardzenie paznokci.
Moje wrażenia - były bardzo pozytywne, przy regularnym stosowaniu paznokcie niesamowicie szybko rosły, lśniły i były twarde, odżywka wybieliła płytkę przez co bardzo ładnie się prezentowały. Ale jak zalety odżywka posiada również wady - strasznie śmierdzi aż szypie w oczy, jest gęsta przez co mało wydajna (może akurat mi się trafił stary produkt), zawiera w składzie formaldehyd przez co wysusza skórki.

Aktualnie jestem w trakcie używania odżywki 8w1.
Opis producenta :
Rewolucyjna i unikalna formuła z aktywnym kompleksem "Strong Nail" wnika w strukturę płytki, dzięki czemu skutecznie ją regeneruje i odbudowuje. Uszczelnia, maksymalnie utwardza oraz pobudza wzrost płytki paznokciowej. Uelastycznia ją, zwiększając odporność na uszkodzenia mechaniczne. Zabezpiecza przed pękaniem, łamaniem i rozdwajaniem. Sprawia że zniszczone, matowe paznokcie odzyskują gładką powierzchnię i lśniący połysk. Już po 10 dniach kuracji znikną wszelkie problemy, a Ty będziesz się cieszyć pięknymi i zadbanymi paznokciami. Intensywna kuracja stworzona dla osób o zniszczonych i łamliwych paznokciach.
Sposób użycia :
Codziennie nakładaj jedną warstwę preparatu na paznokcie. Po czterech dniach zmyj nałożone warstwy i rozpocznij czynność ponownie. Stosuj regularnie, gdyż każda warstwa wnika w płytkę, zapewniając ekstremalne wzmocnienie i utwardzenie paznokci. Stosować przez 4-6 tygodni.
Moja opinia o tej odżywce - jest również pozytywna, paznokcie zdecydowanie mniej się rozdwajają i są twarde,produkt jest bardzo wydajny, jednak ma również swoje wady od czasu stosowania płytka paznokci zżółkła i jest matowa(w przeciwieństwie do tego co obiecał producent). Nie stosuję jej regularnie.

Gdy zużyję 8w1 myślę że powrócę do odżywki diamentowej lub pokuszę się o coś nowego, też na pewno firmy Eveline gdyż to jedyne odżywki z wszystkich które stosowałam u których zauważyłam "działanie"
Zarówno jedna jak i druga odżywka w żaden sposób mnie nie uczuliły.
Zdjęcia opakowań dodałam z internetu ponieważ swoje nieopatrznie wyrzuciłam :-/

sobota, 16 maja 2015

Sałatka "szpinakowy raj"



Dziś przepis na szybką, prostą i pyszną sałatkę ze szpinakiem. Nigdy nie jadałam surowego szpinaku, wydawało mi się że będzie smakował jak trawa, o jak bardzo się myliłam!Teraz na stałe zagości w mojej diecie. Zachęcam do wypróbowania tego przepisu satysfakcja gwarantowana :-)
Wszystkie składniki kupiłam w Biedronce.


Składniki :
1. Świerzy szpinak
2. Suszone pomidory w oleju z żurawiną
3. Słonecznik łuskany
4. Ser mozzarella małe kulki (może być również ser feta)
5. Szczypta soli (jeśli używamy sera feta ten składnik pomijamy)

Wykonanie :
Szpinak myjemy pod bieżącą wodą i odsączamy nadmiar wody. Pomidory i ser kroimy na mniejsze kawałki. Słonecznik prażymy na suchej patelni. Wszystkie składniki razem mieszamy z dodatkiem ok. dwóch łyżek oleju z pomidorów. Smacznego!

niedziela, 3 maja 2015

10 rzeczy które chcę zrobić przed trzydziestką.

 



   Trzydziestka zbliża się wielkimi krokami, czas się więc ogarnąć i pozałatwiać parę spraw które do tej pory odkładałam na potem. Mam na to 1,5 roku mam nadzieję że zdążę :-)
1.Na pierwszym miejscu rzecz dla mnie najważniejsza a jest nią - znalezienie męża. Puki co strzała Amora niestety mnie omija i z tym może być ciężko ale grunt to pozytywne myślenie.
2.Urodzić dziecko. Jak już będzie mąż to super by było gdyby również było dziecko.
3.Zrobić prawo jazdy. Jak ja nie cierpię jeździć komunikacją miejską! To ciągłe czekanie na przystankach i chodzenie wszędzie pieszo zabiera mi mnóstwo czasu.
4.Kupić samochód. Na początek nic specjalnego tylko żeby poruszać się z punktu A do punktu B.
5.Nauczyć się pływać. Nie którym może się to wydawać śmieszne żeby w tym wieku nie umieć pływać ale jako dziecko nie miałam w pobliżu swojego miejsca zamieszkania basenu a gdy się przeprowadziłam jakoś nie umiałam się za to zabrać mimo że bardzo chciała bym się nauczyć tej dyscypliny sportu, raz nawet byłam na lekcji z instruktorem i zabrakło mi motywacji...
6.Pojechać na wakacje do Chorwacji. Od kiedy zobaczyłam filmik jak żona kolegi kąpie się w pięknym błękitnym morzu zapragnęłam tam pojechać :-)
7.Więcej zarabiać.Oprócz mojej stałej pracy mam zamiar znaleźć inne źródło dochodu może ten blog mi w tym pomoże?
8.Nauczyć się jak najlepiej gotować. Lubię gotować i dlatego chciała bym poszerzać swoje umiejętności żeby móc gotować dla bliskich i sprawiać im radość. Może wybiorę się na jakiś kurs.
9.Regularnie uprawiać sport. Nie wiem czemu tak jest ale do uprawiania sportu zawsze mam słomiany zapał (tak jak to było z lekcjami pływania).
10.W dalszym ciągu prowadzić blog. Życzę sobie żeby nie zabrakło mi chęci i zapału do tego aby nadal dla was pisać.
   Mam nadzieję że chociaż część z tych rzeczy uda mi się zrealizować bo jak na to patrzę to chyba musiała bym wygrać w totka :-)